Opublikowany przez: Familiepl 2019-08-20 13:39:06
Autor zdjęcia/źródło: unsplash-logomanu schwendener
Fluor (oraz pochodne fluorki) jest obecny w wielu produktach spożywczych, higienicznych, a także – a może właśnie przede wszystkim – w wodzie pitnej. Ta bowiem od kilkudziesięciu lat (około 1950 roku wprowadzono takie zalecenia w USA) uzdatniana była fluorem, co ma także miejsce w przypadku niektórych wód butelkowanych. Na świecie, ale także w Polsce, powoli odchodzi się jednak od tego procesu, i jak możemy na przykład przeczytać na stronie Wodociągów Warszawskich:
Nie fluoryzujemy wody w żadnym z naszych zakładów. Fluor zawarty w uzdatnianej przez nas wodzie jest pochodzenia naturalnego; jego zawartość jest badana przez laboratorium MPWiK (źródło).
I wydaje się to słuszną praktyką, zwłaszcza w świetle ostatnich badań przeprowadzonych w Kanadzie.
Znane pismo naukowe JAMA Pediatrics opublikowało niedawno wyniki ciekawego badania „Association Between Maternal Fluoride Exposure During Pregnancy and IQ Scores in Offspring in Canada”, oceniające związek poziomu fluoru w ciąży u matek kanadyjskich, a późniejszego rozwoju i poziomu IQ ich dzieci.
Wyniki badania wskazują, że zwiększone poziomy ekspozycji na fluor podczas ciąży było związane ze spadkiem IQ u dzieci. Warte podkreślenia jest to, że jest to jednak pierwsze takie badanie, w którym ocenia się wpływ optymalnego zalecanego poziomu fluoru na populację (wg. US Public Health Service - 0,7 miligrama fluoru na litr wody pitnej, w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie).
W badaniu wzięło udział 601 par kanadyjskich mam i dzieci, a poziom fluoru badano u 512 matek. Jako wskaźnik prenatalnej ekspozycji na ten pierwiastek oceniano średnie stężenie fluoru w próbkach moczu pobranych podczas ciąży. Oszacowano także średnie spożycie fluoru badając spożycie napojów oraz wody z kranu.
Następnie, w wieku 3-4 lat, przebadano dzieci biorące udział w eksperymencie. Wyniki badania były zaskakujące – okazało się, że na każdy dodatkowy 1 miligram na litr stężenia fluoru w moczu matki, dochodziło aż do 4,5 punktu spadku IQ u chłopców. Wyniki badania dziewczynek nie zanotowały tak dużego obniżenia IQ.
Nie udało się też na razie wykazać, dlaczego tylko chłopcy tak zareagowali na poziom fluoru podczas ciąży swoich mam, autorzy wskazują na koniczeność dalszych badań.
Autorzy badania uważają, że stężenie moczu lepiej odzwierciedla narażenie prenatalne. Okazało się, że na każdy średni wzrost spożycia fluoru przez matkę o 1 mg / l nastąpił 3,7-punktowy spadek IQ dziecka, niezależnie od płci.
Czytaj też:
>> Co do picia dla rocznego dziecka?
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.